wiesława wiesława
2131
BLOG

W kwietniu 2010 roku państwo polskie nie zdalo egzaminu

wiesława wiesława Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 121

 

Zaufaliśmy państwu i mieliśmy nadzieję, że będzie zrobione wszystko jak należy.

(Dariusz Fedorowicz, brat Aleksandra Fedorowicza, tłumacza prezydenckiego,

który zginął w katastrofie smoleńskiej, w wywiadzie 14.04.2017)


Pod notką http://newsroom.salon24.pl/771351,skandal-po-ekshumacjach-smolenskich-w-jednej-trumnie-szczatki-wielu-innych-ofiar

jeden z komentatorów cytuje słowa Ewy Kopacz:

„Wszyscy, jak tu siedzimy, wiemy dokładnie, jak wyglądają ofiary takich wypadków (…). Stąd identyfikacja i potwierdzenie tożsamości to wielka sztuka.”

Inny komentator zamieścił wywiad z Ewą Kopacz opublikowany 29 sierpnia 2010 roku w „GW” (w dodatku „Wysokie obcasy”), w którym owa pani polityk przedstawia się jako lekarz sądowy, z wieloletnim stażem. Od takiej osoby można wymagać podstawowej wiedzy dotyczącej procedur  identyfikacji ofiar masowych katastrof. Takie procedury zostały uzgodnione już 24 lata temu, podczas V Konferencji Interpolu ds Identyfikacji Ofiar Katastrof Masowych i Klęsk Żywiołowych (Lyon 1993 r.)

Wykaz procedur zestawionych w kolejności od metod najbardziej wiarygodnych do metod tylko sugerujących tożsamość przedstawia się następująco:

1.       porównanie profilu genetycznego DNA,

2.       porównanie odcisków palców (linii papilarnych)

3.       badanie uzębienia i innych danych 

4.       badania radiologiczne,

5.       porównanie danych medycznych (przebyte zabiegi lecznicze i chirurgiczne),

6.       porównanie znaków szczególnych (blizny, tatuaże),

7.       porównanie danych rys opisowych,

8.       identyfikacja rzeczy osobistych,

9.       identyfikacja na podstawie dokumentów ujawnionych przy zwłokach lub szczątkach,

10.   rozpoznanie przez świadków, członków rodziny lub znajomych.

W 1995 roku utworzona została Europejska Sieć Laboratoriów Kryminalistycznych (ENFSI), która opracowała w 2000 roku europejski wzorzec dotyczący badań miejsca katastrofy masowej. W niektórych państwach (Wielka Brytania, Belgia) utworzone zostały wielospecjalistyczne ekipy (Disaster Victim Identification, w skrócie DVI) zajmujące się wyłącznie identyfikacją ofiar katastrof.

W Polsce w województwie śląskim określono szczegółowe procedury działania w razie wystąpienia katastrofy, w tym procedury dotyczące postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi. Na podstawie zarządzenia Wojewody Śląskiego z dnia 10 lipca 2007 roku utworzono roku Pluton Identyfikacji Ofiar Zdarzeń Katastrofalnych. Ta formacja posiada własny personel i sprzęt przeznaczony do identyfikacji ofiar katastrof.

Kiedy 10 kwietnia 2010 r. do Polski dotarła wiadomość o katastrofie polskiego samolotu państwowego w Smoleńsku, rodziny ofiar katastrofy zostały telefonicznie poinformowane, że mają spodziewać się wizyty funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy pobiorą materiał genetyczny do badań DNA. Ta procedura została zrealizowana zgodnie z zapowiedzią - materiał genetyczny został pobrany, rodziny dostarczyły tez zdjęcia rentgenowskie i dokumentacje medyczne.

Można było więc mniemać, ze identyfikacja ofiar katastrofy prowadzona będzie z zaleceniami opracowanymi przez Interpol w 1993 roku; Polska i Rosja są przecież członkami tej organizacji.

Okazuje się, że te procedury zostały kompletnie zlekceważone, a rodziny ofiar katastrofy zostały poddane wielogodzinnym przesłuchaniom przez rosyjskich śledczych i narażone na stres związany z próbami rozpoznania swoich bliskich.

Mimo to, minister Ewa Kopacz zapewniała wtedy, że w badaniach brali udział polscy patomorfolodzy i każdy szczątek znaleziony na miejscu katastrofy został przebadany genetycznie. Ewa Kopacz i pomagierzy, których zabrała ze sobą (ks. Henryk Błaszczak, lekarze z LPR) zapewniali również o niezwyklej wręcz atencji,z jaką traktowano zwłoki ofiar katastrofy.

Teraz okazuje się, że badań DNA nie wykonano a zwłoki nie były owijane w „białe, jedwabne całuny” (copyright ks. Henryk Błaszczak) ale wkładane do trumien w plastykowych czarnych workach na odpadki. A w jednej z trumien ofiar katastrofy smoleńskiej znalazły się szczątki kilku osób, jak ujawnił dzisiaj portal wPolityce .

Do długiej listy kłamstw smoleńskich  doszło jeszcze jedno, jakże bolesne w skutkach dla rodzin ofiar.

 

PS. Prokuratura FR odmówiła polskiej Prokuraturze Krajowej pomocy prawnej polegającej na przesłuchaniu rosyjskich biegłych, którzy w Moskwie przeprowadzali sekcję zwłok.

 

***

http://wpolityce.pl/smolensk/335758-nasz-wywiad-fedorowicz-o-makabrycznym-odkryciu-po-ekshumacjach-spodziewalem-sie-tego-rodzinom-nie-oszczedza-sie-zadnych-cierpien

http://gosc.pl/doc/3819194.Kolejne-nieprawidlowosci-wykryte-podczas-ekshumacji-smolenskich

Aleksandra Włodarska, Standardy i wybrane metody identyfikacji stosowane przy dokonywaniu oględzin miejsca na przykładzie katastrofy masowej, Zeszyty Naukowe Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona w Legnicy, nr 18(1), 2016, s. 85-95,

 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka