wiesława wiesława
2968
BLOG

Generał, który odmówił współpracy

wiesława wiesława Społeczeństwo Obserwuj notkę 19

63 lata temu komuniści stracili przez powieszenie, jak bandytę, najwyższego rangą oficera Polskiego Państwa Podziemnego, gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”.

August Emil Fieldorf „Nil” (ur. 20 marca 1895 r.) był oficerem Legionów Polskich i Wojska Polskiego oraz Polskiego Państwa Podziemnego czasu okupacji. Od 6 sierpnia 1914 r. żołnierzem 1. Kompanii Kadrowej, uczestnikiem wojny z bolszewikami. W wojnie obronnej 1939 r. był dowódcą 51. pułku piechoty. Po rozbiciu 12 Dywizji Piechoty w nocy z 8 na 9 września w bitwie pod Iłżą, przebił się w cywilnym ubraniu do rodzinnego Krakowa. Stamtąd spróbował przedostać się do Francji, jednak został zatrzymany na granicy słowackiej i internowany w październiku 1939. W kilka tygodni później zbiegł z obozu internowania i przez Węgry przedostał się na zachód, gdzie zgłosił się do tworzącej się polskiej armii.

We Francji ukończył kursy sztabowe i został awansowany na pułkownika w maju 1940 roku. We wrześniu tego roku jako pierwszy emisariusz został przerzucony do kraju.

Od 1940 r. w Komendzie Głównej ZWZ-AK, potem inspektor Obszaru Krakowskiego i komendant Obszaru Białostockiego ZWZ-AK. Używał pseudonimu „Nil”, nawiązującego do Horacjańskiego „Nil desperandum” (Nie rozpaczajcie). Od 1942 r. w Komendzie Głównej AK, członek Kierownictwa Walki Podziemnej, szef Kedywu KG AK.  Wydał rozkaz likwidacji generała SS w Warszawie Franza Kutschery.Służbę na tym stanowisku pełnił do lipca 1944, gdy został mianowany zastępcą dowódcy Armii Krajowej, gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego.

Na krótko przed upadkiem powstania warszawskiego, rozkazem Naczelnego Wodza Kazimierza Sosnkowskiego z 28 września 1944 awansowany na stopień generała brygady i mianowany na stanowisko Naczelnego Komendanta organizacji NIE, kadrowego odłamu Armii Krajowej przygotowanego do działań w warunkach sowieckiej okupacji.

Aresztowany przez NKWD, nierozpoznany, spędził 2 lata (1945-1947) na zesłaniu pod Swierdłowskiem, które cudem przeżył. Po odbyciu kary, w październiku 1947 powrócił do Polski i osiedlił się pod fałszywym nazwiskiem w Białej Podlaskiej. Nie powrócił już do pracy konspiracyjnej. Przebywał następnie w Warszawie i Krakowie, a w końcu osiadł w Łodzi.

W październiku 1950 spotkał się z gen. Gustawem Paszkiewiczem, wówczas dyrektorem Biura Wojskowego Ministerstwa Leśnictwa, a przed wojną i w czasie kampanii wrześniowej, dowódcą 12 DP. Od byłego przełożonego uzyskał pisemne potwierdzenie przebiegu służby wojskowej w czasie wojny. Z tym dokumentem 10 listopada 1950 stawił się w Rejonowej Komendzie Uzupełnień w Łodzi. Po wyjściu z siedziby RKU został aresztowany przez funkcjonariuszy UB, przewieziony do Warszawy i osadzony w areszcie śledczym MBP na ul. Koszykowej. Później przewieziony do więzienia mokotowskiego przy ul. Rakowieckiej 37. Podczas trwającego kilkanaście miesięcy śledztwa był nakłaniany do współpracy z bezpieką – udziału w operacji „Cezary”.

Celem operacji "Cezary" było przechwycenie przez UB kierownictwa krajowego podziemia (pozostawiono na wolności niektóre grupy partyzanckie a nawet zakładano nowe) oraz kontrolowanie i inspirowanie Delegatury Zagranicznej WiN (Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość). W ramach operacji „Cezary” III Departament MBP zorganizował prowokacyjną organizację „V Komenda Główna WiN”, która składała się wyłącznie z funkcjonariuszy lub agentów UB. Ofiarą tej prowokacji padło wiele niewinnych osób, które ze szlachetnych pobudek angażowały się w działalność niepodległościowa w latach 1948-1952. MBP wykorzystywało patriotyzm tych ludzi, nieświadomych prowokacji. Zdaniem byłego dyrektora V Departamentu MBP płk Julii Brystigerowej:

„Fieldorf byłby bardzo dobrym kandydatem. Czaplicki a później Andrzejewski bardzo intensywnie nad nim pracowali. […] Jednak co do Fieldorfa, to był człowiek nie do złamania. […] Zagrali z generałem w otwarte karty. Wiedzieli, ze taki fachman jak „Nil” nie da się wykorzystać w ciemno. Do tej pory grali Wiktorem [Stefan Sieńko]. Tym facetem trudno było zaimponować Amerykanom, a to w nich celowano. Gdy Fieldorf zdecydowanie odrzucił propozycję współpracy, sprawa stała się groźna dla bezpieczeństwa ludzi biorących udział w grze. W pewnym momencie „Nil” wiedział za dużo, aby żyć. Musiał umrzeć. Pozostało tylko uzgodnić szczegóły w jaki sposób usunąć general z tego świata. Były różne propozycje. W końcu zdecydowano się na normalne, starannie przygotowane śledztwo i proces.”

Po odmowie współpracy „Nil” został oskarżony pod spreparowanymi dowodami, że jako szef Kedywu AK wydawał rozkazy mające na celu likwidację oddziałów sowieckiej i polskiej komunistycznej partyzantki. W czasie śledztwa konsekwentnie zaprzeczał stawianym zarzutom. Jako świadków oskarżenia wykorzystano uwięzionych akowców – zastępcę szefa oddziału III Operacyjnego Kedywu KG AK, Tadeusza Grzmielewskiego „Igora” i dowódcę okręgu Białystok Władysława Lniarskiego „Mścisława”, którzy potwierdzili stawiane Fieldorfowi zarzuty. Ich zeznania zostały wymuszone torturami.

Akt oskarżenia przygotował śledczy Kazimierz Górski. W uzasadnieniu oskarżenia napisał m.in.:

„Swoją wrogość do ruchu lewicowego i Związku Radzieckiego Fieldorf August wykazał już w latach 1920, podczas których, będąc w stopniu porucznika jako dowódca kompanii I pułku Legionów Polskich, Bral czynny udział w marszu Piłsudskiego na ZSRR i za szczególne wyróżnienie się w walkach został czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych oraz awansował do stopnia kapitana.”

Przed Sądem Woje­wódz­kim w War­sza­wie gen. „Nila” oskar­żał Ben­ja­min Wajs­blech, wice­pro­ku­ra­tor Gene­ral­nej Pro­ku­ra­tury PRL. Wcze­śniej Wajs­blech pod­pi­sał przy­go­to­wany przez śled­czych akt oskar­że­nia prze­ciwko Fiel­dor­fowi.

16 kwietnia na niejawnej rozprawie Sąd Wojewódzki dla miasta Warszawy w składzie:  przewodnicząca sędzia Maria Gurowska, ławnicy Michał Szymański i Bolesław Malinowski,  skazał generala Fieldorfa na karę śmierci na podstawie art. 1 pkt. 1 Dekretu PKWN z 31 sierpnia 1944 r. pn. „O wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego”, zwanego potocznie „sierpniówką”. Sędzia Gurow­ska nale­żała do sek­cji taj­nej Sądu Woje­wódz­kiego w War­sza­wie –sędziów, wyzna­czo­nych przez wice­szefa MBP, Romana Rom­kow­skiego do wyda­wa­nia wyro­ków na pol­skich patrio­tów. Odrzuciła wniosek o przesłuchanie wskazanych przez Fieldorfa świadków i ekspertów, i nie uwzględniła jego wyjaśnień, z których wynikało, że nie wydawał ani nie uczestniczył w wydawaniu terenowym oddziałom Kedywu rozkazów „likwidowania” partyzantów sowieckich i działaczy lewicowych.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Gurowska napisała: „Biorąc pod uwagę olbrzymi ciężar zbrodni, sąd uznał za niezbędne całkowite wyeliminowanie oskarżonego ze społeczeństwa, orzekając karę śmierci”.

Sąd najwyższy w składzie: Emil Merz, Gustaw Auscalter i Igor Andrejew utrzymal wyrok skazujący w mocy. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski, o którą, wbrew woli generała, prosiła jego rodzina – żona, córki i ojciec. W sprawie ułaskawienia swoją opinię wyraziła sędzia Gurowska:

”Skazany Fieldorf na łaskę nie zasługuje. Skazany wykazał wielkie natężenie woli przestępczej. Skazany, człowiek inteligentny, w pełni zdawał sobie sprawę z dokonywanych w terenie morderstw – ich charakteru politycznego i ich skutków dla walki wyzwoleńczej Narodu Polskiego. Przewód sądowy wykazał udział skazanego  w inicjowaniu i kierowaniu walką Armii Krajowej przeciwko bojownikom o wolność i wyzwolenie społeczne. Udział w poufnych naradach brali tylko Bor-Komorowski, Pełczyński skazany Fieldorf. Udowodnione sprawy morderstwa około 1000 antyfaszystów tylko w części obrazują faktyczne zbrodnie, które obciążają skazanego – materiał zebrany dotyczy tylko pewnych okresów czasu i tylko części terenu kraju. Swą działalnością oskarżony przyczynił się także do popełnienia zbrodni przez wielu uczciwych Polaków – nieświadomych celów i zadań „góry” AK. Zdaniem Sądu nie istnieje możliwość resocjalizacji skazanego – uwzględniając także aspekt polityczny sprawy, szef „Kedywu” Komendy Głównej Armii Krajowej na łaskę nie zasługuje.”

Podczas ostatniego widzenia z żoną 3 lutego 1953 roku generał powiedział żonie co w jego przekonaniu było powodem skazania go na karę śmierci: Czy wiesz dlaczego mnie skazali? Bo odmówiłem współpracy z nimi.

24 lutego 1953 r. o godz. 15.00 w więzieniu mokotowskim sowiecki kat założył „Nilowi” sznur na szyję i wykonał egzekucję. Przy egzekucji obecni byli: prokurator Witold Gartner, naczelnik więzienia Alojzy Grabicki i lekarz więzienny Maksymilian Kasztelański, którzy podpisali protokół

29 lutego 2008 r. Sejm 6 kadencji na swoim 9 posiedzeniu uczcił pamięć generała Augusta Emila Fieldorfa ˝Nila˝. Oto sejmowy zapis stenograficzny tego fragmentu obrad:

"Marszałek: Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 23. porządku dziennego: Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w sprawie uczczenia 55. rocznicy śmierci generała Augusta Emila Fieldorfa ˝Nila˝ (druk nr 279).

Jeszcze raz proszę uprzejmie o powstanie. (Zebrani wstają)

Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie uczczenia 55. rocznicy śmierci generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila”.

 24 lutego 2008 roku minęła 55. rocznica śmierci Augusta Emila Fieldorfa, pseudonim „Nil”. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć temu wielkiemu obywatelowi, patriocie i żołnierzowi.

August Emil Fieldorf we wczesnej młodości brał udział w wojnie o odzyskanie niepodległości, a potem walczył w jej obronie. Był żołnierzem Pierwszej Brygady Legionów, uczestniczył w wojnie z Rosją Sowiecką w 1920 roku, bronił Polski we wrześniu 1939 roku, był żołnierzem Armii Krajowej, w której pełnił funkcję dowódcy Kedywu - Kierownictwa Dywersji. Po wojnie aresztowany przez NKWD, a potem przez UB, został przez krzywoprzysiężny sąd skazany na śmierć i zamordowany.

August Emil Fieldorf jest przykładem człowieka, który całe życie poświęcił walce o niepodległość i suwerenny byt Rzeczypospolitej Polskiej˝.

Zgodnie z dekretem sierpniowym sąd orzekł przepadek całego mienia skazanego oraz pozbawienie go praw publicznych i obywatelskich praw honorowych.  W związku z tym nie wydano zwłok rodzinie i nie ujawniono miejsca pochówku skazanego. Pozostaje ono nieznane do dziś. Istnieją postawy aby przypuszczać, że szczątki generała „Nila” znajdują się na powązkowskiej Łączce, pod grobami jego oprawców. Rok temu prof. Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań nieznanym miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego, napisał – Jesteśmy blisko, Panie Generale. Według prof. Szwagrzyka, wiele wskazuje na to, że od miejsca, gdzie pochowane zostały szczątki generała Fieldorfa „Nila”, „dzieli nas kilka metrów”. Prof. Szwagrzyk opiera się między innymi na zeznaniach z 1956 strażnika więziennego odpowiedzialnego za pochówki straconych i zmarłych w więzieniu na Mokotowie. Niestety, od ubiegłego roku prace na powązkowskiej Łączce zostały wstrzymane.

***

Od kilku dni jesteśmy świadkami kampanii duraczenia Polaków. Mimo że przekazane do IPN przez wdowę po Czesławie Kiszczaku dokumenty jasno i niedwuznacznie pokazują, że osobnicy rekomendowani Polakom od ponad dwóch dekad jako „narodowi bohaterzy”, to banda kombinatorów i donosicieli, uwikłanych w geszefty z komunistami,  różne „autorytety” starają się przekonać nas, że jesteśmy skazani na „mit Wałęsy”, a obalenie tego mitu będzie tragedią.  

Osobiście czuję się obrażona i upokorzona tą gadaniną. Mówiąc otwarcie, bez ogródek: Polska nic nie traci na dekonstrukcji mitu Wałęsy, bo kłamstwo i kolaboracja nie może być wzorem do naśladowania.

Historycznym autorytetem i legendą dla nas jest generał Fieldorf „Nil”, a nie esbecki kapuś, krętacz i półanalfabeta.

 

***

Przy pisaniu notki autorka korzystała z publikacji

  1. Maria Fieldorf, Leszek Zachuta, Generał August Emil Fieldorf „Nil”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1993
  2. Henryk Piecuch, Akcje specjalne. Od Bieruta do Ochaba, Wydawnictwo „69”, Warszawa 1969, s.40-41
  3. http://www.naszdziennik.pl/wp/75441,ankieta-nila.html
  4. http://www.naszdziennik.pl/wp/75418,zyciorys.html

 

 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo