Stulecie objawień w Fatimie stało się okazją do przypomnienia o wojnie kulturowej, która w 1910 roku dotarła do Portugalii. Po obaleniu monarchii i ogłoszeniu republiki elity polityczne tego kraju zainicjowały antykościelną i antykatolicką politykę, skopiowaną z sąsiedniej Francji.
Do walki toczonej z „katolicką ciemnotą” o „nową, postępową, laicką Portugalię” tzw. "radykalni republikanie" zorganizowali sieć antykatolickich bojówek, nazywanych „białymi mrówkami”. Od 1910 roku „Białe mrówki” grasowały po portugalskich miastach, napadając na katolickie nabożeństwa wszędzie, gdzie były organizowane.
Jak pisze prof. Grzegorz Kucharczak:
"Bojówkarze figurujący w policyjnych aktach – jakżeby inaczej – jako „nieznani sprawcy” wrzucali bomby do kościołów nawet w czasie Świąt Wielkanocnych. 10 czerwca 1913 roku bomby – w imię walki o „rozdział Kościoła od państwa” – rzucono w Lizbonie na uczestników tradycyjnej procesji ku czci św. Antoniego Padewskiego. W wyniku tego aktu terroru zginęło kilkanaście osób, w tym kilkoro dzieci. Ocenia się, że w latach 1910-1917 w wyniku antykatolickich zamachów terrorystycznych organizowanych przez laickie bojówki zginęło więcej Portugalczyków niż w szeregach wojsk tego kraju, które od marca 1916 roku brały udział po stronie Ententy w działaniach wojennych. Spalono około stu katolickich kościołów, a wiele innych zostało sprofanowanych i obrabowanych przez „nieznanych sprawców”.
Obecnie w Polsce mamy nie "Białe mrówki" ale "białe róże" w rękach „Obywateli RP” walczących z „katolicką ciemnotą”, która ośmiela się odmawiać różaniec na ulicach stolicy. Atakowanie nabożeństw w świątyniach już się zaczyna - powoli, ale już się to dzieje. 10 maja br. w warszawskiej Katedrze św. Jana, podczas Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej, jedna szczególnie gorliwa bojowniczka o postęp wylazła na środek prezbiterium z banerem, wydając przy tym okrzyki protestacyjne.
Od kilku miesięcy ta polska wersja „radykalnych republikanów” czyli „obywatele RP” urządza gorszące burdy pod Wawelem, aby uniemożliwić innemu polskiemu obywatelowi zapalenie znicza na grobie swego brata.
Nurtuje mnie pytanie - kto sponsoruje te bojówki z "białymi różami"?
Działające 100 lat temu w Portugalii „białe mrówki” były antykatolickimi bojówkami organizowanymi i sponsorowanymi przez miejscowe loże wolnomularskie.
Kto jest sponsorem bojówek z białymi różami, urządzających haniebne burdy na ulicach polskich miast w 2017 r.?
To pytanie kieruję do ministra Mariusza Błaszczaka, szefa MSW i ministra koordynatora służb specjalnych, Mariusza Kamińskiego.
Mam nadzieję, że w państwie polskim działają jakieś służby specjalne, które potrafią to ustalić. Ustalić i zapobiec dalszemu rozwojowi sytuacji, która wyraźnie zmierza do wywołania wojny kulturowej w Polsce.
****
http://www.naszdziennik.pl/mysl/181847,jak-maryja-uratowala-portugalie.html
