wiesława wiesława
793
BLOG

Po 23 latach zlikwidowano pomnik gloryfikujący UPA

wiesława wiesława Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

 W 1994 roku we wsi Hruszowice (gmina Stubno, powiat przemyski) na miejscowym cmentarzu komunalnym zbudowany został pomnik poświęcony żołnierzom UPA. Potężny pomnik, o wysokości około 5 metrów, w formie łuku zwieńczonego tryzubem, z napisem: „Bohaterom UPA. Chwała bojownikom za wolną Ukrainę”, został wzniesiony nielegalnie, bez stosownych pozwoleń.

W latach 90. ubiegłego stulecia, nacjonaliści ukraińscy zbudowali kilkanaście pomników upamiętniających członków OUN-UPA, w miejscowościach położonych na terytorium określanym przez nich terminem „ziemie etnicznie ukraińskie administrowane przez państwo polskie”.

Organizacje kresowiaków od 23 lat domagały się usunięcia tych pomników. W 1998 roku poseł Andrzej Zapałowski złożył w tej sprawie interpelację (nr 510) do ministra sprawiedliwości. W odpowiedzi udzielonej 8 czerwca 1998 roku, ówczesny minister sprawiedliwości dr Hanna Suchocka napisała m.in.

[….] Z inicjatywą budowy pomnika w Hruszowicach wystąpił w 1993 r. Związek Ukraińskich Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego z siedzibą w Koszalinie. Koordynatorem prac budowlanych i organizacyjnych był przewodniczący tego związku Dymitr Myca. Pomnik postawiono w 1994 r. na dwóch sąsiadujących ze sobą grobach. Po fakcie jego wybudowania Związek Ukraińców w Polsce Zarząd Oddziału w Przemyślu, powołując się na upoważnienie Związku Ukraińskich Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, zwrócił się do kierownika Urzędu Rejonowego w Przemyślu z prośbą o zalegalizowanie pomnika. Stanowisko urzędu gminy było uzależnione od opinii, które w tym zakresie powinien wydać wojewódzki konserwator zabytków w Przemyślu i Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Przemyślu.

W dniu 5 stycznia 1995 r. wojewódzki konserwator zabytków postanowił negatywnie zaopiniować pomnik pod względem proponowanej formy architektonicznej. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zajęła odmienne stanowisko.

 […]

W uchwale z dnia 20 kwietnia 1995 r. Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa stwierdził, że pomniki między innymi w Kalnikowie, Hruszowicach i Werchracie winny być rozebrane. Mimo wymogu zasięgania opinii nikt przed rozpoczęciem robót nie zwracał się o taką opinię do wojewódzkiego konserwatora zabytków i do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.[…]

Pomnik w Hruszowicach powinien być więc zdemontowany już wiele lat temu. W sprawie demontażu wielokrotnie interweniował europoseł Tomasz Poręba,  m.in. u sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Kunerta, wskazując, że jest to obiekt tylko i wyłącznie o znaczeniu symbolicznym – nie kryje żadnego pochówku członków UPA, więc nie może być mowy o legalizacji tego miejsca. Andrzej Kunert, ówczesny sekretarz ROPWiM, podzielił opinię posla Poręby. Sprawą likwidacji pomnika miały zająć się władze powiatu przemyskiego, jednak nie podejmowały zadnych działań, prawdopodobnie ze względu na protesty Związku Ukraińców w Polsce.

W środę 26 kwietnia pomnik w Hruszowicach został wreszcie rozebrany. Janusz Słabicki, wójt gm. Stubno powiedział, że rozbiórka odbyła się zgodnie z prawem - zamiar wykonania demontażu nielegalnego obiektu został zgłoszony do starosty; w ustawowym terminie nikt nie wniósł sprzeciwu.

Poinformował również, że „Ta rozbiórka to konsekwencja wieloletnich działań. Dojrzewaliśmy do tego, aby to nielegalne upamiętnienie uprzątnąć i wreszcie to się stało. […]  Elementy pomnika będą zeskładowane na placu gminy, na wypadek gdyby ktoś przyznał się do ich własności.”

Bardzo się cieszę z decyzji podjętej przez gminę Stubno. Na naszych ziemiach nie może być miejsca dla pomników gloryfikujących osoby i organizacje, które dokonywały zbrodniczych mordów na ludności polskiej tylko dlatego, że byli Polakami - powiedział Tomasz Poręba.

Natomiast Związek Ukraińców w Polsce wyraził oburzenie i stanowczy protest w oświadczeniu przekazanym mediom:

[…]Ostentacyjny charakter działań organizatorów i uczestników zniszczenia upamiętnienia w Hruszowicach, o których miały być powiadomione władze państwowe potwierdza, że dla tego typu działań istnieje oficjalne przyzwolenie. Na nic się zdały ostrzeżenia naszego Związku, że brak reakcji władz państwowych Polski na akcję niszczenia upamiętnień ukraińskich przez „nieznanych sprawców” z lat 2015-2016, będzie skutkować podobnymi prowokacjami na Ukrainie i w Polsce. I tak też się niestety stało. Bezkarność ośmiela, stąd ci, którzy dążą do podpalenia pogranicza polsko-ukraińskiego, za każdym razem posuwają się o krok dalej.  

Najwyższy czas, żeby rząd polski oraz podległe mu służby ochrony porządku i zapewnienia bezpieczeństwa państwa podjęły stanowcze działania.  Ze szczególnie pilnym apelem zwracamy się do Pani Premier Beaty Szydło, by potraktowała tę sprawę jako priorytetową dla zapewnienia spokoju publicznego w państwie. […]

Głos zabrało również ukraińskie MSZ:

Jest to jawna prowokacja w przededniu obchodów 70. rocznicy zbrodniczej akcji „Wisła”, zorganizowana w oczywistym celu odwrócenia uwagi od tej straszliwej daty.[…] żądamy od polskich władz wyjaśnienia tej sytuacji”.

Poinformowano również, że w najbliższym czasie odbędą się w Warszawie konsultacje polsko-ukraińskie na temat „dwustronnej umowy o ochronie miejsc pamięci z 1994 roku” i wyrażono również nadzieję, że w przyszłości uda się „uniknąć tego rodzaju zdarzeń”.

Natomiast prezes ukraińskiego IPN, Wołodymyr Wiatrowycz zażądał od polskich władz przeprowadzenia śledztwa, ukarania sprawców oraz odnowienia obiektów i ich legalizacji. Jednocześnie zwrócił się do ukraińskich władz samorządowych, z poleceniem wstrzymania rozpatrywania wszelkich wniosków „polskich instytucji, osób prywatnych czy organizacji społecznych dotyczących wydawania zezwoleń na budowę nowych polskich pomników i znaków pamięci, czy też restaurację już istniejących”. Podkreślił przy tym, że „co najmniej 105 polskich pomników” powstałych w latach 1991-2017 „jest nielegalnych”.

Zdaniem Andrzeja Grajewskiego Nie pierwszy raz ukraiński IPN, kierowany przez bezkrytycznych apologetów UPA, swymi działaniami dolewa oliwy do ognia w skomplikowanych polsko-ukraińskich relacjach historycznych.

Mimo to redaktor Maria Przełomiec uznała za niezbędne umożliwienie Wołodymirowi Wiatrowiczowi przekazania polskiej opinii publicznej tych gróźb i połajanek skierowanych pod adresem polskich władz. Uczyniła to dzisiaj w programie „Studio Wschód” (TVP Info). Zapytany o dewastację cmentarnych pomników upamiętniających ofiary zbrodni UPA, prezes ukraińskiego IPN odrzekl bez wahania, że sprawcami są Rosjanie.  Pani Przelomiec taktownie nie zapytała o dowody.

Obecny w warszawskim studio TVP Paweł Kowal wyraził swoje oburzenie z powodu demontażu pomnika ku chwale UPA. Jego zdaniem, pośpiech z jakim to uczyniono, był nie na miejscu. Paweł Kowal podkreślił przy tym, że jest rzeczą niedopuszczalną, aby takie decyzje podejmował prosty wójt z podkarpackiej wioski, nie mający przecież pojęcia o finezjach polityki zagranicznej.

Natomiast Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu ze w komunikacie opublikowanym 28.04.2017 wyraził zdziwienie treścią komunikatu UIPN. W tym komunikacie podkreślono, że rozbiórka pomnika poświęconego oddziałom Ukraińskiej Powstańczej Armii na cmentarzu w miejscowości Hruszowice (gmina Stubno, pow. Przemyśl, woj. podkarpackie), zostala przeprowadzona przez władze samorządowe w zgodzie z obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej prawem.

[…] Strona polska niejednokrotnie podkreślała w korespondencji z ukraińskimi partnerami, że obiekt istniejący na cmentarzu w Hruszowicach od 1994 r. powinien zostać rozebrany, aby można było przeprowadzić prace archeologiczne, mające na celu potwierdzenie istnienia pochówków szczątków ludzkich, o czym informowali nas przedstawiciele ukraińskiej mniejszości w Polsce. W razie potwierdzenia wystąpienia szczątków pod pomnikiem, mogiła zostałaby urządzona przez Międzyresortową Komisją we współpracy ze stroną polską i podlegałaby ochronie prawnej ze strony Państwa Polskiego. Nadal podtrzymujemy swoje stanowisko w tej kwestii i gotowi tu jesteśmy pomóc stronie ukraińskiej

[…]Po serii ataków nieznanych sprawców, prawdopodobnie osób związanych ze środowiskami prorosyjskimi, na inne wzniesione nielegalnie ukraińskie upamiętnienia poświęcone OUN i UPA apelowaliśmy do strony ukraińskiej o podjęcie dialogu na rzecz zmiany ich formy i niesionych treści, co pozwoliłoby na ich legalizację. [….]Jednakże z uwagi na dokonanie przez członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, Ukraińskiego Legionu Samoobrony, Ukraińskiej Policji Pomocniczej oraz 14. Ukraińskiej Dywizji Grenadierów Waffen-SS „Galizien” masowych zbrodni na ludności cywilnej pozostaje dla strony polskiej nie do przyjęcia gloryfikacja tych organizacji, której niestety służy część nielegalnych ukraińskich miejsc pamięci w Polsce. W związku z powyższym Instytut Pamięci Narodowej dążyć będzie do zmiany formy i treści tych obiektów we współpracy z Międzyresortową Komisją.

Instytut Pamięci Narodowej nie przyjmuje również do wiadomości „zawieszenia legalizacji nielegalnych polskich miejsc pamięci” na Ukrainie, ponieważ w dotychczasowej korespondencji strona ukraińska nie wspominała o tym, jakoby którekolwiek z polskich miejsc pamięci traktowane było przez Ukrainę jako nielegalne, tym bardziej, że działalność organów Państwa Polskiego na terenie Ukrainy ogranicza się do zabezpieczenia i urządzenia miejsc spoczynku polskich ofiar i poległych żołnierzy, co ma miejsce po uzyskaniu stosownych zgód Międzyresortowej Komisji. Nie dostrzegamy również najmniejszego uzasadnienia dla zamiaru UIPN wstrzymania polskich prac poszukiwawczych na Ukrainie. Na działania strony polskiej, mające na celu usunięcie z przestrzeni publicznej nielegalnych upamiętnień będących często nośnikami treści godzących w dobre imię Państwa Polskiego, strona ukraińska odpowiada działaniami, które oznaczają odmowę prawa do godnego pochówku cywilnym ofiarom zbrodni.

 

***

Przy pisaniu notki autorka korzystała z następujących publikacji

http://kresy24.pl/nielegalny-pomnik-upa-w-hruszowicach-rozebrany-po-23-latach/

http://gosc.pl/doc/3846504.Skorzysta-trzeci

http://www.pch24.pl/ukraincy-oburzeni-demontazem-pomnika-upa-w-hrubieszowie--zapowiadaja-ostra-reakcje,51196,i.html

http://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/39894,Komunikat-Instytutu-Pamieci-Narodowej-Komisji-Scigania-Zbrodni-przeciwko-Narodow.html

 


wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka