wiesława wiesława
974
BLOG

Co powiedział wczoraj papież Franciszek

wiesława wiesława Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Kościół potrzebuje dziś męczenników i świadków, świętych na co dzień, świętych zwyczajnego i konsekwentnego życia, a także tych, którzy mają odwagę przyjęcia łaski bycia świadkiem aż do końca, aż do śmierci – powiedział Franciszek w Bazylice św. Bartłomieja.

Na Wyspie Tyberyjskiej w Rzymie znajduje się Bazylika św. Barłomieja, wybudowana przez cesarza Ottona Iii, w ktorej zostały złożone relikwie św. Wojciecha, głównego patrona Polski. A od 1999 roku z woli papieża Jana Pawla II ta świątynia została ustanowiona sanktuarium nowych męczenników.

Wczoraj do Bazyliki  św. Bartłomieja przybył papież Franciszek i wziął udział w modlitewnym czuwaniu. Na wstępie wysłuchał świadectw o trzech męczennikach: niemieckim pastorze, zamordowanym przez nazistów, ks. Jacques’u Hamelu zabitym w ubiegłym roku we Francji przez islamskich terrorystów, a także o działaczu społecznym z Salwadoru, który stracił życie, pomagając członkom młodocianych gangów.

W homilii Franciszek zaznaczył, że przybywa jako pielgrzym do tego sanktuarium, gdzie historia pradawnego męczeństwa łączy się z pamięcią o nowych męczennikach, tak licznych chrześcijanach zabitych przez szalone ideologie ubiegłego wieku, za to, że byli uczniami Chrystusa.

Pamięć o tych heroicznych świadkach dawnych i niedawnych utwierdza nas w przekonaniu, że Kościół jest Kościołem męczenników. Męczennicy to ci, którzy jak nam przypomina Apokalipsa „przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili” (Ap 7, 17). Dana im została łaska wyznawania Jezusa aż do końca, aż po śmierć. Cierpią, oddają życie, a my otrzymujemy Boże błogosławieństwo przez ich świadectwo. I jest też wielu męczenników ukrytych, ludzi wiernych łagodnej mocy miłości, głosowi Ducha Świętego, którzy w codziennym życiu starają się pomagać braciom i bez reszty kochać Boga” – powiedział Ojciec Święty.

Franciszek zauważył, że przyczyną wszelkich prześladowań jest nienawiść, jaką książę tego świata żywi do tych, którzy zostali zbawieni i odkupieni przez Jezusa. O tej nienawiści mówi sam Jezus: „Nie lękajcie się, świat będzie was nienawidził, ale wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził”.

Papież zaznaczył, że z powodu tej właśnie nienawiści, cierpi dziś wiele wspólnot chrześcijańskich.

W spontanicznych słowach Franciszek opowiedział też historię pewnej chrześcijanki z Bliskiego Wschodu. Usłyszał ją od jej męża muzułmanina, którego spotkał wśród migrantów na wyspie Lesbos. Kiedy terroryści zajęli ich kraj, wypytywali się wszystkich o religię. U tej kobiety zobaczyli krzyżyk. Zażądali, by rzuciła go na ziemię. Kiedy odmówiła, poderżnęli jej gardło.

Franciszek przyznał, że nie wie, co się stało z jej mężem i trójką dzieci. „Nie wiem, czy udało się mu wyjść z tego obozu koncentracyjnego, bo obozy uchodźców są obozami koncentracyjnymi dla tłumów pozostawionych tam ludzi. A wielkoduszne narody, które ich przyjmują muszą nieść ten ciężar, bo wydaje się, że umowy międzynarodowe są ważniejsze niż prawa człowieka” – dodał Franciszek.


Obszerne fragmenty przemówienia papieża Franciszka znajdują się na portalu "Gość Niedzielny":

http://gosc.pl/doc/3831643.Mocne-slowa-Franciszka-To-obozy-koncentracyjne

 

PS. Inspiracją do napisania tej notki stalą się pełna nienawiści notka, opublikowana dzisiaj w S24,  która dala możliwość wielu komentatorom do zademonstrowania swojej nienawiści i pogardy do katolików, a zwłaszcza do papieża Franciszka.

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo