wiesława wiesława
3326
BLOG

Historia pewnego pogrzebu

wiesława wiesława Społeczeństwo Obserwuj notkę 52

Część społeczeństwa z oburzeniem przyjmuje propozycję „odkomunizowania” warszawskiego Cmentarza Wojskowego. Protestują „sieroty po PZPR”, a także spore grono tzw. useful idiots. Protestujący odwołują się do religijnego nakazu okazywania szacunku miejscom pochówku - tym argumentem najczęściej szermują osoby indyferentne religijne oraz wskazujące zazwyczaj na świecki charakter III RP. Część wskazuje na względy pragmatyczne (wysokie koszty).

Najbardziej kuriozalny argument to „szacunek dla historii Polski”. Zgodnie z ta argumentacją, groby komunistycznych zbrodniarzy i renegatów z polskości są częścią historii Polski. Przeniesienie ich z Alei Zasłużonych na mniej eksponowane miejsce będzie fałszowaniem polskiej historii. Z podobnym debilizmem nie sposób polemizować.

Warto natomiast przypomnieć historie pewnego pogrzebu, która miała miejsce niedawno, osiem lat temu.  

W dniu 11 stycznia 2008 roku zmarł w Warszawie sędzia Mieczysław Widaj. Miał 95 lat. Jego żona zamierzała pochować go na cmentarzu parafialnym kościoła Świętej Katarzyny w Warszawie, a przygotowaniami do pogrzebu zajęła się  jedna z organizacji kombatanckich. Jednak do uroczystego pogrzebu z honorami wojskowymi, na katolickim cmentarzu, nie doszło, ze względu na protesty wdów i sierot ofiar sędziowskiej działalności Mieczysława Widaja. Bowiem na tym cmentarzu znajdują się doły śmierci, w których są szczątki około 2 tys. osób, głównie żołnierzy podziemia, zamordowanych przez komunistów w latach 1945-1955.

Po interwencji wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego u kardynała Nycza, proboszcz parafii św. Katarzyny otrzymał telefon z kurii arcybiskupiej, żeby wstrzymać się z pogrzebem.

Na grobie Mieczysława Widaja mogłaby być zamieszczona następująca inskrypcja:

"płk Mieczysław Widaj, 1912 – 2008

Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie

Dowódca plutonu artylerii w czasie kampanii wrześniowej

Żołnierz okręgu lwowskiego Armii Krajowej

W 1945 zmobilizowany do LWP

           Cześć jego pamięci."
 

Wszystkie informacje podane w tej inskrypcji są prawdziwe, ale  nie jest to pełna prawda o Mieczysławie Widaju. Pominięto bowiem najważniejszy fragment jego życiorysu, przypadający na lata 1945-1953, kiedy skazał na śmierć 106 żołnierzy podziemia niepodległościowego.  W tym okresie Mieczysław Widaj był od 1945 roku sędzią Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie, później sędzią Wojskowego Sądu Rejonowego w Łodzi; w 1948 roku został awansowany na zastępcę przewodniczącego Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie. Od 1952 przewodniczący tego sądu, od 1954 roku zastępca przewodniczącego Najwyższego Sądu Wojskowego, pułkownik LWP, członek PZPR.

Oto najważniejsze „osiągnięcia” sędziego Mieczysława Widaja:

  • Maj 1949 r. – odmowa zwolnienia chorego na gruźlicę płk Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka" komendanta Okręgu Wileńskiego AK. Wnioskodawcą był mjr Mieczysław Dytry z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, który argumentował: "Obecny stan więźnia nie pozwala na jego stawiennictwo na sprawę sądową. Wyżej wymieniony przebywa na oddziale gruźliczym Centralnego Szpitala Więziennego od dnia 9 października 1948 r. Stan chorego bardzo ciężki, rokowania złe". Płk Krzyżanowski zmarł 29 września 1951 w szpitalu więziennym.
  • 7 kwietnia 1950 - wyrok śmierci dla asa polskiego lotnictwa Stanisława Skalskiego w więzieniu mokotowskim w tzw. procesie kiblowym.
  • 3 lipca 1950 - pięciokrotna kara śmierci por. Stefana Broniarskiego "Romana" - żołnierza TAP, NSZ, AK i NZW, komendanta Okręgu XXIII NZW Mazowsze Zachodnie w latach 1946-1948.
  • 2 listopada 1950 – wielokrotna kara śmierci dla legendarnego dowódcy podziemia Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i jego podkomendnych.
  • Luty 1951 - na wniosek prokurator Heleny Wolińskiej zatrzymanie w więzieniu generała Augusta Emila Fieldorfa "Nila".
  • 25 kwietnia 1952 roku ława sędziowska WSR pod jego przewodnictwem, skazała na karę śmierci członków Stronnictwa Narodowego - Mieczyslawa Gągorowskiego, Leona Mireckiego  oraz Wladyslawa Lisieckiego 
  • Styczeń 1953 – przewodniczenie składowi sędziowskiemu orzekającemu w procesie księży z kurii krakowskiej.
  • 30 kwietnia 1953 roku skazał pod zarzutem szpiegostwa na karę śmieci, utratę praw publicznych i utratę mienia kawalera Orderu Virtuti Militari, mjr. Andrzeja Rudolfa Czaykowskiego (dowodów na działalność szpiegowską nie przedstawiono)
  • 14-21 września 1953 – przewodniczenie składowi sędziowskiemu WSR w Warszawie, orzekającemu w procesie biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka (12 lat więzienia) w sfingowanym procesie pokazowym.
  • 16 listopada 1953 - wyrok dożywotniego więzienia dla podpułkownika Jana Mazurkiewicza "Radosława".

18 grudnia 1956 roku sędzia Mieczysław Widaj zakończył służbę wojskowa i został przeniesiony do rezerwy. Było to związane z działaniem tzw. Komisji Mazura (Wasilewskiego), powołanej 10 grudnia 1956 roku  dla zbadania odpowiedzialności byłych pracowników Głównego Zarządu Informacji Wojskowej WP, Naczelnej Prokuratury Wojskowej i Naczelnego Sądu Wojskowego. Komisja ta bardzo krytycznie oceniła działalność Najwyższego Sądu Wojskowego. W sprawozdaniu z prac komisji zostalo zapisane:

„Największą odpowiedzialność ponosi sąd, który nie tylko nie mógł nie widzieć bezprawia, lecz przewidywał możliwość przestępczego skutku swego działania i z tym się godził, co stanowi przestępstwo ścigane w trybie karnym.”

W dalszym ciągu sprawozdania stwierdzono też, ze działalność niektórych sędziów była przestępstwem ściganym na podstawie przepisów artykułu 130 KKWP, w stosunku do innych sformułowano zarzut uczestnictwa w mordzie sądowym. Komisja postawiła wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osób które z tytułu swego stanowiska w NSW, swych funkcji i szczególnego zaufania miały dostęp do wielu spraw i w pełni je znały. Jednak te postępowania karne nie doprowadziły żadnego z sędziów do postawienia przed sądem. W stosunku do niektórych osób uznanych za współtwórców drakońskich wyroków we sfingowanych procesach nie postawiono wniosków o ukaranie, ponieważ były to osoby mające obywatelstwo Związku sowieckiego.

Pozostałym byłym sędziom NSW komisja proponowała wymierzyć kary dyscyplinarno-administracyjne - obniżenie stopni wojskowych, zakaz wykonywania zawodu sędziego.

Przeniesiony do rezerwy płk Widaj podjął pracę jako radca prawny Centralnego Laboratorium Chemicznego w Warszawie (1958-1964), Centralnego Zarządu Konsumów (od 1958 r.), a następnie Komendy Garnizonu m. st. Warszawy (od 1964 r.).

Sędzia Mieczysław Widaj pobierał emeryturę w wysokości 9.301 zł, (dziewięć tysięcy trzysta jeden złotych) z czego 5.301 zł stanowiła kwota za sędziowski stan spoczynku, a 4.000 zł dopłacało wojsko.

W następstwie protestów oraz interwencji senatora Romaszewskiego w Kurii Arcybiskupiej i w Ministerstwie Obrony Narodowej nie było pogrzebu stalinowskiego sędziego na cmentarzu  koło kościoła św Katarzyny na warszawskim Sluzewcu. Pogrzeb Mieczysława Widaja odbył się na cmentarzu w Grabowie. Jednak nawet w tej miejscowości jego grób  stał się obiektem różnych „upamiętnień”, świadczących o jego stalinowskiej działalności. Z tego powodu w 2009 roku dokonano ekshumacji i szczątki sędziego Widaja przeniesiono na cmentarz w okolicach Grodziska Mazowieckiego. Nazwa miejscowości pozostaje tajna.

 

 

***

Informacje na temat życiorysu Sędziego Mieczysława Widaja pochodzą ze strony internetowej  http://www.romaszewski.pl/podstrony/publikacje/2008_sty_pogrzeb_sedziego_widaja.html

Ponadto autorka wykorzystała informacje z publikacji;

Jerzy Poksiński, „TUN” Tatar – Utnik – Nowicki. Represje wobec oficerów WP w latach 1949 – 1956, Wyawnictwo Bellona, Warszawa 1992

 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo