wiesława wiesława
3122
BLOG

Kłamstwa i manipulacje ws obywatelskiego projektu ustawy antyaborcyjnej

wiesława wiesława Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 74

Obywatelski projekt ustawy antyaborcyjnej opracowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Aborcji” był procedowany w sejmie VII kadencji (druk 3806). Projekt został odrzucony po pierwszym czytaniu podczas 99. posiedzenia sejmu (glosowanie nr 98 w dniu 11 września 2015 roku; wynik glosowania: 206 głosów za odrzuceniem projektu, 178 przeciw, 10 posłow wstrzymało się od głosu).

Komitet „Stop aborcji” zdecydował przekazać projekt ustawy o zmianie „Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” sejmowi obecnej kadencji. Decyzja ta wywoła lawinę kłamstw na temat projektu, kolportowanych głownie na portalach internetowych. Głównym zadaniem kolporterów tych kłamstw i manipulacji jest utrudnienie zebrania odpowiedniej liczby podpisów pod projektem, koniecznej do jego złożenia w sejmie.

W tej sytuacji niezbędne jest zapoznanie się z tekstem projektu i jego uzasadnienia.

Tekst ustawy można przeczytać na stronie:

http://www.stopaborcji.pl/wp-content/uploads/2016/03/projekt_2016.pdf

Tekst „Uzasadnienia”

http://www.stopaborcji.pl/wp-content/uploads/2016/03/uzasadnienie_2016.pdf

W uzasadnieniu projektu obywatelskiego czytamy:

„Projekt ma na celu dostosowanie niektórych przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz. 78 ze zm.) (dalej jako: „Ustawa”) oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm.) (dalej jako: „Kodeks karny”) tak, by rzeczywiście realizowały wyrażoną w art. 38 Konstytucji RP zasadę ochrony życia ludzkiego obejmującą życie na każdym etapie jego rozwoju, a także zobowiązań międzynarodowych w zakresie zapewnienia każdemu dziecku niezbywalnego prawa do życia zagwarantowanego w art. 6 ust. 2 ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską Konwencji Praw Dziecka. Celem inicjatywy jest przywrócenie pełni praw człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem prawa do życia, osobom najsłabszym, które nie mogą samodzielnie się bronić. Jednocześnie, projekt zapewnia realizację zasady równości wobec prawa i służy zakończeniu prawnej dyskryminacji ludzi w prenatalnym okresie ich rozwoju." 

Próbę sprostowania kłamstw i manipulacji na temat projektu obywatelskiego ustawy antyaborcyjnej przedstawił Wojciech Teister, dziennikarz Gościa Niedzielnego. Na jego prośbę udostępniam treść tego sprostowania, opublikowanego na stronie:

http://gosc.pl/doc/3070122.Odklamac-projekt-ustawy-antyaborcyjnej

Zarzut 1: Ustawa wprowadza realny zakaz badań prenatalnych, gdyż z ustawy znika zapis o badaniach prenatalnych, a w uzasadnieniu projektu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie.

Rzeczywistość: Pkt 3.6 uzasadnienia projektu uchyla co prawda zapis o badaniach prenatalnych z ustawy aborcyjnej i podkreśla, że po zmianie przepisów ten zapis traci swoje uzasadnienie, ale JEDYNIE W ODNIESIENIU DO TEJ USTAWY, PONIEWAŻ ZNIKA PRZESŁANKA DO ABORCJI WYNIKAJĄCA Z TYCH BADAŃ. Równocześnie w tym samym punkcie uzasadnienia autorzy projektu podkreślają wartość badań prenatalnych jako diagnostyki medycznej i prawo pacjentki do takich badań: „Niezależnie od powyższego dostęp do badań prenatalnych gwarantowany jest ustawodawstwem regulującym dostęp do świadczeń medycznych, a zamieszczenie tych norm w Ustawie (antyaborcyjnej – przyp. WT) stanowiło zbędne superfluum”.

Znam osobiście ginekologów, którzy są przeciwnikami jakichkolwiek aborcji, ale szeroko polecają badania prenatalne, bo te pozwalają na wczesnym etapie uchwycić pewne wady i podjąć ich leczenie. 

Zarzut 2:Nowy zapis ustawy każe kobietom ryzykować własnym życiem, gdyż wymusza konieczność donoszenia ciąży nawet, jeśli to spowoduje śmierć matki i dziecka poczętego.

Rzeczywistość: To nieprawda. Otóż zgodnie z projektem nowelizacji taka konieczność nie istnieje. Dostępne są wszelkie zabiegi medyczne mające na celu ratowanie życia kobiety w ciąży, nawet jeśli skutkiem ubocznym byłaby śmierć dziecka poczętego. W uzasadnieniu projektu jest to wyraźnie podkreślone i taka możliwość wynika z Konstytucji – dochodzi do konfliktu równorzędnych praw (prawa do życia) dwóch równorzędnie chronionych prawem osób – matki i dziecka. Wyraźnie jest jednak podkreślona celowość konkretnych zabiegów medycznych, zmierzających do ratowania życia matki. Przepis jedynie wyklucza możliwość prewencyjnego zabicia jednej osoby, by ratować drugą. Jeśli dziecko poczęte umiera na skutek działań ratujących życie matki – sprawa nie podlega karalności, bo też to nie jest aborcja. Cała argumentacja, że ten zapis skazuje matki na śmierć to mocno przesadzona histeria.

Zarzut 3: Kobiety, które naturalnie poronią będą ciągane po sądach, prokuratorzy będą badać czy matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo - być może pracowała za dużo, nie poszła spać, zignorowała przeziębienie albo pojechała na wycieczkę na rowerze? - grozić będą za to 3 lata więzienia.

Rzeczywistość: Powyższy zarzut to kolejna przekłamanie. Prawdą jest, że nowelizacja ustawy w art. 152 §2. przewiduje za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka poczętego karę do 3 lat więzienia, ale w tym samym artykule, w §6 autorzy projektu podkreślają, że „nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w §2”, czyli np. poroni, bo „za mało spała, albo jeździła na rowerze….”, innymi słowy doprowadziła do poronienia w sposób nieumyślny. Zresztą w Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności.

Zarzut 4: Zwiększy się śmiertelność okołoporodowa dzieci wyczekiwanych przez rodziców, gdyż nie będzie można odpowiednio wcześnie diagnozować licznych schorzeń, na skutek braku badań prenatalnych.

Rzeczywistość: Badania prenatalne nie mają być zakazane, co więcej, w uzasadnieniu projektu autorzy podkreślają, że dostępność takich badań jest gwarantowana polskim prawem (patrz wyjaśnienie do zarzutu 1).

 

Każdy ma prawo mieć o projekcie swoje zdanie, zmierzyć się z konkretnymi wątpliwościami, ale aby mógł to zrobić, powinien otrzymać na jego temat rzetelne informacje. Można się zastanawiać czy zapis o karaniu kobiet w przypadku umyślnej aborcji jest zapisem dobrym i można poddawać go krytyce i nawet zmienić go podczas pracy w komisjach, ale niech to będzie uczciwa krytyka, a nie niskich lotów manipulacja.

 

 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka