Wczorajsza informacja PAP:
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku staną w poniedziałek b. prezes spółki Amber Gold Marcin P. i jego żona Katarzyna P., oskarżeni m.in. o oszustwo znacznej wartości i pranie brudnych pieniędzy. Ze względów bezpieczeństwa otwarte będzie jedno wejście do budynku.
Proces odbywać się będzie w największej sali gdańskiego sądu.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski poinformował PAP, że zastosowanie szczególnych środków ostrożności podyktowane jest dużym zainteresowaniem procesem.
"W dniach marcowych i kwietniowych rozpraw czynne będzie tylko jedno wejście do sądu (główne, od ul. Nowych Ogrodów - PAP). Prowadzona będzie wzmożona kontrola osób i przedmiotów - toreb, teczek i bagaży. Wydano wszystkie 20 kart wstępu dla dziennikarzy, którzy zamierzają obsługiwać proces. Dla publiczności, która będzie także potrzebować wejściówek, przewidziano na sali 80 miejsc" - dodał sędzia.
Poniedziałkowa rozprawa ma rozpocząć się o godz. 9.00 i trwać sześć i pół godziny. W poniedziałek oraz na drugiej rozprawie w czwartek sąd zamierza przesłuchać oboje oskarżonych. Na kolejne będą wzywani świadkowie.
Dzisiaj okazało się że proces ws. afery Amber Gold nie rozpoczął się o godz. 9, jak planowano, z powodu ewakuacji budynku Sądu Okręgowego w Gdańsku. Policja nakazała ewakuację z powodu alarmu bombowego. Proces ma się rozpocząć o godz. 11. Jak dobrze pójdzie.
Komentarze