Pięć lat temu, 23 września 2008 r., Parlament Europejski proklamował 23 sierpnia jako Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu.
Wybór tej daty ma przypominać tragiczny w skutkach pakt podpisany 23 sierpnia 1939 roku przez ministrów Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa. Tego dnia swastyka i czerwona gwiazda spotkały się aby podzielić Europę. Tajny protokół dodatkowy tego paktu zakładał m.in. likwidację państwa polskiego.
Uchwała Parlamentu Europejskiego w 2008 r. nastąpiła po intensywnym, wieloletnim lobbingu głównie emigrantów z państw bałtyckich, którzy od 1980 r. organizowali w dniu 23 sierpnia w Stanach Zjednoczonych tzw. demonstracje Czarnej Wstążki.
23 sierpnia 2011 r., podczas obrad konferencji „Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych”, ministrowie 16 państw europejskich i przewodniczący Parlamentu Europejskiego podpisali Deklarację Warszawską, w której stwierdzono, że zbrodnie totalitarnych reżimów winny być potępione bez względu na ideologię. http://ipn.gov.pl/__data/assets/pdf_file/0008/79820/2-1175.pdf
Sygnatariusze Deklaracji Warszawskiej zwrócili uwagę na konieczność podtrzymywania wśród Europejczyków pamięci o zbrodniczych konsekwencjach działań reżimów totalitarnych. Wezwali też Unię Europejską do wspierania, badania i gromadzenia dokumentacji związanej ze zbrodniami popełnionymi przez te reżimy.
Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu ma upamiętniać ofiary masowych deportacji i eksterminacji, ofiary gułagu i obozów śmierci. Kilka dni temu, z ostrą krytyka obchodów tego dnia wystąpił prof. Wolfgang Benz, były szef Centrum Badań nad Antysemityzmem w Berlinie.
W opublikowanym 21.08.2013 r. w Tagesspiegel artykule prof. Benz oświadczył, że ten dzień nie powinien być w ogóle obchodzony, ponieważ zrównuje ofiary niemieckiego nazizmu i stalinizmu, a to zdaniem profesora jest niewłaściwe, gdyż „marginalizuje zarówno mordowanie Żydów jak i ludobójstwo na Sinti i Roma”.
Das pauschale Gedenken, das der 23. August symbolisiert, nivelliert die Unterschiede zwischen nationalsozialistischer Verfolgung und kommunistischem Terror und marginalisiert damit den Judenmord wie den Genozid an Sinti und Roma. Das bedient Interessen, zu denen Opferkonkurrenzen gehören, ebenso wie das Bedürfnis von Opfergruppen, wahrgenommen und gewürdigt zu werden. Letzteres ist legitim und könnte dem Frieden in der Gesellschaft dienen.
http://www.tagesspiegel.de/wissen/ns-zeit-und-stalinismus-ums-gedenken-streiten/7814060.html
Ponadto prof. Benz uznał obchody dnia 23 sierpnia za sprawę polityczną i także z tego powodu nie należy zajmować się tym dniem, bo to podważa tragedię holokaustu.
