wiesława wiesława
3181
BLOG

O rosyjskiej polityce historycznej

wiesława wiesława Polityka Obserwuj notkę 1

W Rosji fałszowanie historii jest stałą praktyką, realizowaną z żelazną konsekwencją od stuleci. Najlepszym przykładem jest zacieranie śladów hołdu złożonego Rzeczpospolitej przez cara Wasyla IV Szujskiego.

 

4 lipca 1610 roku pod Kłuszynem polskie wojska pod dowództwemhetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego odniosły miażdżące  zwycięstwo nad wojskami rosyjskimi, dowodzonymi przez Dymitra Szujskiego, i wspomaganymi przez wojska szwedzkie pod dowództwemJakuba Pontusa de la Gardie. Hetman Żółkiewski wziął do niewoli cara Wasyla IV Szujskiego wraz z braćmi Dymitrem i Iwanem, a wojska polskie zajęły Moskwę i polska załoga obsadziła Kreml.Zdobyto również Smoleńsk, przywróciwszy go Rzeczpospolitej po 97 latach.

 

Po tym zwycięstwie car Wasyl IV wraz z braćmi został przywiedziony do Warszawy i 29 października 1611 r. w sali senatorskiej Zamku Królewskiego padł na kolana przez polskim królem Zygmuntem III Wazą, bił mu czołem, całował w rękę i prosił o łaskę. Oczywiście car moskiewski korzył się nie tylko przed królem Zygmuntem III, ale także przed Wszystkimi Stanami Rzeczpospolitej, reprezentowanymi przez posłów i senatorów.

Po latach ten fakt uwiecznił Jan Matejko na obrazie "Hołd ruski".

 

Car Wasyl z braćmi zostali uwięzieni na zamku w Gostyninie, gdzie dziewięć lat później zmarli podczas epidemii. W roku 1620 król Zygmunt nakazał sprowadzić ich trumny do Warszawy i pochować z honorami w mauzoleum, wzniesionym mniej więcej w tym miejscu, gdzie obecnie stoi pomnik Kopernika. Mauzoleum, zwane Kaplicą  Moskiewską było okazałym budynkiem, przypominającym o wielkim zwycięstwie Rzeczpospolitej.

 

W 1635 roku, król Wladysław IV zrzekł się tytułu cara Rosji i zgodził się wydać Rosjanom trumny z prochami cara Wasyla Szujskiego i jego braci. Ale Rosjanie uważali jednak, że to za mało i w 1650 roku przybyła z Moskwy do Warszawy delegacja z żądaniem zwrotu tablicy, która pozostała na pustym grobowcu carów Szujskich. Napis na tablicy mówił o zdobyciu Smoleńska i wzięciu do niewoli cara Wasyla IV Szujskiego z braćmi. Król Jan Kazimierz ugiął się przed rosyjskimi żądaniami i ogromną marmurową tablicę mówiąca o polskim zwycięstwie na imperium moskiewskim, zdemontowano i zawieziono do Moskwy, gdzie została umieszczona na Kremlu. Rosjanom jednak w dalszym ciągu było tego wszystkiego mało. Żądali rozebrania kaplicy, a także spalenia polskich druków opisujących zwycięstwo nad rosyjskim państwem. Negocjacje trwały kilka tygodni, król Kazimierz ponownie się ugiął i na rynku w Warszawie spalono książki „hańbiące honor rosyjski”.

 

A co za ksiązki spalono wtedy na warszawskim rynku?

Była to panegiryczna broszura „Pamięć o cnotach, szczęściu, dzielności naiasnieyszego y niezwyciężonego monarchy, Władysława IV”, pióra Jana Aleksandra Gorczyna, wydrukowana w 1648 roku w krakowskiej Drukarnicy Stanisława Berutowica. Zacytujmy z niej w oryginalnym brzmieniu Kondycye Moskwie podane, czyli podyktowane Rosji warunki kapitulacji pod Smoleńskiem w 1633 roku:

 

 […] Aby z zwinionemi Chorągwiami, z zagaszonymi lontami, bez bębnow i trąbienia, do miejsca, od Władyslawa Krola naznaczonego wyszli, potym swoie znaki Chorązowie do nóg Jego Królewskiey Mci położyli (trzykroć odstępując, trzykroć pokłon czyniąc), y tak długo czekać, dokąd imieniem Krola Iego Mci Xsiążę Radziwiłł, Hetman W. X. Litewskiego, podnieść Chorągwie nie każe. […] Zsiadszy z koni, do nog I.K.M. żebrząc łaski upadać maią, poki im Książę Radziwiłł wznieść się, y wsiąść na konie nie każe, y głosem trąby lub dźwiękiem bębna, ustąpić pozwoli. […] Żałobliwą pompą tak wielkie woysko czołobitność zwycięscy Władysławowi oddawało, snadno się dorozumieć, iż z gorzkością,gdy przy […] ludney gromadzie Cudzoziemcow wszelakich; musiało […] do nog Władyslawa upadać.

 

Po wielu latach, w XX wieku, haniebny akt spalenia broszury Gorczyna opisał Władysław Zambrzycki książce „W oficynie u Elerta”. Pisał tę książkę w latach sowieckiej okupacji bez żadnej nadziei na jej opublikowanie.  Pierwsze wydanie tej ksiązki mogło ukazać się dopiero w 2007 roku.

 

Kolejne żądania Rosjan, związane z zacieraniem śladów hołdu carskiego, pojawiły się w 1678 r. i dotyczyły wydania znajdujących się na Zamku Królewskim w Warszawie obrazów: „Bitwa pod Kłuszynem” oraz „Prezentacja carów Szujskich przed królem Zygmuntem III”. Król Sobieski nie zgodził się na to żądanie, ale August II Mocny podarował carowi Piotrowi podczas jego wizyty w Warszawie obraz przedstawiający hołd cara Szujskiego.

Natomiast Kaplica Moskiewska została zburzona w okresie zaborów, tak aby żaden kamień nie mógł świadczyć o despekcie dla honoru rosyjskiego. Przy odbudowie Warszawy w latach 50. ubiegłego wieku znaleziono  ślady tej budowli, jednak starannie je zakopano, a ślady o tym odkryciu usunięto z dokumentów.

Dwa lata temu na sympozjum naukowym w Rosji polski historyk zaprezentował referat, w którym przypomniał losy Kaplicy Moskiewskiej w Warszawie. Referat wywołał wielkie oburzenie u jednego z rosyjskich uczestników konferencji, który zapowiedział zgłoszenie zawiadomienia do prokuratury rosyjskiej, ze polski historyk „obraził honor Rosji”.Uczestnikom konferencji udało się jednak nakłonić go do poniechania tego zamiaru, więc sprawa skończyła się pomyślnie i polskiemu historykowi udało się wrócić do domu.

 

 

Przy pisaniu notki skorzystałam z informacji zawartych publikacjach:

Władysław Zambrzycki, "W oficynie u Elerta", Wydawnictwo ANTYKWARIAT KSIĄŻEK, Warszawa 2007,

Maciej Pawlicki, "Podbój symboliczny", Sieci, nr 25/2013, str. 82-87,

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka